
Cześć i czołem Przyjaciele Animatorzy.
To dzięki WAM dziś czuje, że wiem co chcę robić!
Zaczęło się w październiku na kursie Taniec w Animacji. Było to 5 godzin intensywnego tańca z najcudowniejszymi dziewczynami Lucyną i Gosią, które swoją osobowością i uśmiechem dały mi tyle pozytywnej energii, że nawet tak energiczny kurs mnie nie zmęczył, wręcz przeciwnie! Dał niezłego kopa na dalszą przygodę z Animatorem.
Do tego, bycie na takim kursie jako jedyna osoba z płci “brzydkiej” to dopiero wyzwanie – całkiem, całkiem przyjemne – oczywiście dzięki Gosi i Lucynie. A jak wyglądał pierwszy dzień w pracy po Tańcu w Animacji? – wypróbowanie wszystkiego, co możliwe w codziennej pracy z dziećmi niepełnosprawnymi – świetne i pełne energii, polepszenie zajęć tanecznych i edukacyjnych.
Później…pojawił się kurs Animator Zabaw Dziecięcych – tu nie było nawet chwili zawahania – JADĘ! I jak mogło być… rewelacyjnie tym razem poznałem kolejną pozytywną osobę z Waszej ekipy – Wyjątkowa Pani z Waszego Zdjęcia – Justyna! To dzięki Justynie napęd włączył się 4×4., Pokazała, że Animatorem jest się z pasją – tutaj nic na siłę nie wyjdzie. Były to zajęcia równie intensywne i pomocne w pracy, a przy tym mieliśmy wszyscy tyle radości i uśmiechu, że nie ma możliwości zapomnieć o Animatorze Zabaw Dziecięcych w Zielonej Górze – zostanie to na długo długo w pamięci.
Dziś, dzięki Wam, ruszam z Animatorem, są zajęcia, są tańce, plany do realizacji. Wykonałem nawet projekt koszulki Animator – Łukasz, bo to jest to czym z pewnością chcę się zająć – odkryłem Animatora w sobie i to dzięki wam.
Teraz jeszcze Mistrz Animacji i mam nadzieję że cały czas będę blisko tak świetnych ludzi jak Wy – nie ma nic bardziej cennego. Przyciągacie i zmieniacie życie!
Dzięki Mistrzowie! Do zobaczenia!
Happy Łukasz Michałkiewicz