Animacja nie zmieniła mojego życia, animacja je upiększyła.
Od zawsze marzyłam by grać w teatrze, być aktorką, uczyć się nowych ról, stać na scenie i wcielać w różne postacie. Całą podstawówkę i gimnazjum uczęszczałam na zajęcia teatralne, recytatorskie na wszystko co mogło się wiązać z teatrem. Ale kolejny krok i jeden z tych najważniejszych w życiu zrobiłam wybierając liceum w Krakowie, a był to nie lada wyczyn patrząc na to że pochodzę z małej miejscowości. Liceum to 3 lata nauki, festiwali, wyjazdów, mnóstwo poznanych wspaniałych ludzi.
Później niestety było gorzej, źle wybrałam kierunek studiów i nie wiedziała w którym kierunku dalej się rozwijać. Koleżanka namówiła mnie na kurs animatora zabaw dziecięcych, wtedy już co nieco słyszałam o tym więc z chęcią się zapisałam. Z kursu nie do końca byłam zadowolona ale zainspirował mnie i zapisałam się na kolejne kursy animacji, malowania twarzy, skręcania balonów itd. Moja pierwsza praca związana z animacją była bardzo intensywna, przez całe wakacje każdy weekend animacji. Od tego wszystko się zaczęło, już wiedziałam, że nowa praca nie jest już tylko pracą ale jest pasją, spełnionym marzeniem.
Animacja to nie jest praca to styl życia, bycie animatorem to trochę jak bycie aktorem, jest tylko jedna różnica aktor odgrywa przed ludźmi daną role a animator jest sobą! Ja jako animator pokazuje i chce pokazywać ludziom jak można cieszyć się życiem, jak czerpać w pełni z wolnego czasu jak być dzieckiem i bawić się z dziećmi. Odkąd “pracuje” jako animator każde moje marzenie, plan się spełnia raz szybciej, raz wolniej ale się spełnia!
Animacja nie przeszkadza mi w realizowaniu planów nie związanych z nią takich jak założenie rodziny, urodzenie dziecka, przeprowadzka…wręcz ułatwia i pomaga. Animacja to spełnienie moich marzeń, to motylek który fruwa cały czas nad moją głową i zachęca do działania.
Gośka Wicher